Posiłki wigilijne są wyjątkowe. Przygotowywane z ogromną pieczołowitością królują na stołach 24 grudnia każdego roku. Kolacja wigilijna jest w Polsce początkiem Świąt Bożego Narodzenia. Swoją historią sięga jednak czasów pogańskich. To dzień świętego Mikołaja oraz powszechnej życzliwości. Nieposzanowanie tego dnia ma przynosić pecha i nieszczęścia w nadchodzącym roku. Ciekawostką jest, że forma w jakiej obchodzony jest ten dzień w Polsce funkcjonuje jeszcze w Czechach, na Litwie i Słowacji. Zwyczaj łamania się opłatkiem kultywowany jest w Polsce, na Litwie i Białorusi. Także w tych krajach na stołach pojawiają się przede wszystkim płody zrodzone przez ziemię. To tradycja sięgająca wieków. W nią wpisana jest ilość straw szykowana na ten wyjątkowy wieczór. Dziś wynosi ona 12. Jednak nie zawsze tak było. Pod strzechami chat chłopskich podawano ich zazwyczaj 5 lub 7. W domach szlacheckich było ich 9, zaś u arystokracji 11 lub 13. Ważne wtedy było, by liczba potraw była nieparzysta. Symbolizowała ona bowiem szczęście i dobrobyt w roku kolejnym.
Potrawy wigilijne przygotowywane są według określonego menu. Różni się ono w zależności od regionu, w którym mieszkamy. Wszystkie powstają jednak zgodnie ze zwyczajami kultywowanymi przez lata. Potrawy powinny być postne, choć nie jest to koniecznością i regułą. Obecnie 12 potraw to standard na wigilijnym stole. Pierwotnie liczba ta symbolizowała miesiące w roku. Obecnie utożsamiana jest z apostołami Jezusa Chrystusa. W różnych częściach Polski jadłospis na ten dzień może się jednak znacząco różnić. Bez względu na to wieczerza zawsze jest wyjątkowa. Wielu potraw nie szykuje się bowiem na co dzień. Podobnie jest z gośćmi. Wigilijna wieczerza to okazja do rodzinnych spotkań w szerszym gronie. Dawniej uważano też, że tego wieczoru z biesiadnikami zasiadają do stołu osoby zmarłe. Stąd puste nakrycie na stole. To prawdziwa magia świąt.
Zupa wigilijna otwiera wieczerzę. Pierwsze danie w ten wyjątkowy wieczór przybiera różne postacie. W zależności od regionu Polski jest to czerwony barszcz z uszkami. Niezwykle popularna jest także zupa grzybowa, migdałowa i rybna. Na polskich stołach często spotkać można też żurek i zupę owocową.
Ryba to najważniejsza potrawa na wigilijnym stole. Symbolizuje wiarę i odrodzenie w religii katolickiej. Na polskich stołach królują karpie. Wigilijnym daniem stał się on w okresie PRL-u. Ryba ta była tania i łatwa w hodowli. Jej dostępność na święta była łatwa w planowaniu. Mimo upadku ustroju politycznego i łatwiejszego dostępu do innych gatunków ryb, karp pozostał na wigilijnych stołach Polaków. Podawany jest na różne sposoby. W galarecie, smażony i w panierce. Jakkolwiek przyrządzony, 24 grudnia smakuje najlepiej. Nie można tu jednak zapomnieć o śledziach. Te także podawane są na różne sposoby. Różnią się one w zależności od zamieszkiwanego regionu.
Potrawy wigilijne to nie tylko ryby. W wielu regionach na stole królują dania przyrządzone z kapusty. To jedna z potraw, które spłodziła ziemia. W centralnej Polsce gotowana jest ona z grochem. Przyprawiana majerankiem i cebulą jest niezwykle prosta w przygotowaniu. Wraz z grzybami stanowi też farsz do pierogów. Na stole nie może braknąć też chleba. Dawniej były to 4 bochenki. Symbolizowały one pory roku. Leżały obok kutii przyrządzanej z pszenicy, miodu, włoskich orzechów, migdałów i maku. Ten ostatni jest składnikiem często wykorzystywanym w wigilijnych potrawach na terenach dawnej Galicji. Tam królowały bowiem strucle z makiem, makowce i makiełki. Mak w wigilię symbolizuje bogactwo i powodzenie materialne w przyszłości. Słodkości nie mogło zabraknąć jednak i w innych regionach. Tradycyjnym wypiekiem stał się piernik. Słodki, nasączony miodem, symbolizuje dobrobyt. Dawniej kojarzony był też z wyższym statusem społecznym. Wynikało to głównie z niedoboru miodu, który dostępny był jedynie w bogatych domach.
Bez względu na to gdzie mieszkamy i jaki region Polski reprezentujemy, potrawy wigilijne smakują wyjątkowo. Czyni to na pewno duże, rodzinne grono i podniosłość wieczerzy. Goszczenie osób zmarłych zapewniało ich przychylność. Uroczystej kolacji przy stole nie odmawiano też wędrowcom. To wyjątkowy, magiczny i świąteczny czas.
Masz ciekawy przepis na wigilijną potrawę? Podziel się nim w komentarzu. Być może skorzystają inni czytelnicy. Może stać się także inspiracją dla cateringu pudełkowego Green-Box. Niewykluczone bowiem, że nasz dietetyk przymknie nieco oko na dietę i przyrządzi wspaniałą potrawę wigilijną dla wszystkich na podstawie właśnie Twojego przepisu! Jest to bowiem dzień, kiedy nie liczą się kalorie. Najważniejsza w tym czasie jest bowiem magia świąt!